Nie będę grał baroków! - Wojciech Oliński
Nie będę grał baroków!
Wojciech Oliński, rocznik 2004, uczeń Szkoły Podstawowej nr 1 i Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia, w klasie gitary Andrzeja Majewskiego, w Koninie. Przygodę z muzyką zacząłem od gitary, bo – jak mówi – w domu zawsze była gitara. Tak wspomina Wojtek.
Szybko okazało się, że mały Wojciech dobrze daje sobie radę z instrumentem. Problem w tym, ze interesowała go tylko gitara elektryczna, ostre rockowe granie ze słuchu, niekoniecznie wsparte umiejętnościami technicznymi, w ogóle jakakolwiek wiedzą o muzyce. Rodzice postanowili posłać Wojciecha do konińskiej Szkoły Muzycznej. W szkole tej klasę gitary prowadzi Andrzej Majewski, pedagog, spod którego reki wyszli tacy mistrzowie gitary jak Łukasz Kuropaczewski czy Robert Horna.
Wojciech jednak zaprotestował: – Ale nie będę grał żadnych baroków!
A jednak... Talent pedagogiczny Andrzeja Majewskiego sprawił, że 8-letni Wojciech po roku nauki gry na gitarze w PSM I i II stopnia wystąpił publicznie. Wspomina A. Majewski: – Wojtek jest skazany na gitarę. Jego ojciec świetnie gra na gitarze, dziadka Olińskiego pamiętam, gdy grał w zespole Semafor. Zatem kiedy rok temu Wojtek zjawił się u mnie, spytałem, kto jest jego idolem. Odpowiedział: Joe Bonamassa, bo świetnie pociska solówy. Wojtek ma duży potencjał, jest w przededniu swojego pierwszego konkursu gitarowego w Słupcy. Dzisiaj zagra nam krótką etiudę i piosenkę Tatiany Stachak. Dodajmy, że ten pierwszy mini koncert poprzedził występ duetu znakomitych muzyków: gitarzysty Łukasza Kuropaczewskiego i skrzypaczki Agaty Szymczewskiej.
Kilka miesięcy później Wojciech zadebiutował w makroregionalnym konkursie w Słupcy - XIX Słupeckie Spotkania Muzyczne, 22-23 listopada 2013, którego zostałlaureatem. Rok później, podczas kolejnego wydania konkursu – potwierdził swoją klasę.
Duże gitarowe granie rozpoczęło się dla Wojciecha Olińskiego, wówczas 9-latka, po wygraniu II Ogólnopolskiego Konkursu Gitarowego Hity na gitarze w Koszalinie. Konkurs w Koszalinie zgromadził 43 solistów w dwóch kategoriach wiekowych i 8 zespołów. Oceniało ich jury w składzie: dr Bartłomiej Marusik, Mirosław Drożdżowski, Zbigniew Dubiela, Cezary Bernard Strokosz, Marcin Czarnecki oraz Piotr Dębowski. Wojciech rywalizował w grupie gitarzystów do lat 13. Soliści mieli do zagrania, według regulaminu, ragtime, bluesa i sambę. Poziom wykonawczy młodych gitarzystów był niezwykle wyrównany i niekiedy zapierający dech w piersiach. Wojtek miał naturalnie, tremę, ale nie była to trema paraliżująca. Ważne, że nie pomylił się, a ponadto okazał się, co komisja artystyczna podkreśliła muzykiem bardzo spontanicznym – ocenił występ wychowanka Andrzej Majewski. W efekcie jurorzy już po konkursie mówili, że nie mieli wątpliwości kto konkurs wygra. Ale tak naprawdę Wojtek dopiero w czasie koncertu laureatów pokazał swoją olbrzymią muzykalność i potrzebę improwizacji. Był jedynym, który bisował. Namawiałem go, że w razie gdyby bis mu się zdarzył, niech zagra własnego bluesa, który układał sobie razem z ojcem, też gitarzystą. Słyszałem bowiem wcześniej te jego rify. A on, jak to on: Ale wie pan, ja to sobie tak dopiero na scenie układam. I tym swoim bluesem wzbudził entuzjazm wśród słuchaczy. Przyznam, byłem wzruszony...
Kolejny konkurs i kolejny etap gitarowego wtajemniczenia to udział Wojtka Olińskiego w Międzynarodowym Konkursie Gitary Klasycznej we Frýdek-Místek w Czechach. Rywalizowało 116 gitarzystów. Konkursowi we Frýdek-Místek patronuje Fernando Sor, hiszpański kompozytor (1778-1839), autor wielu kompozycji na gitarę klasyczną oraz innowacyjnego w swoich czasach podręcznika Méthode pour la Guitare, wydanego po raz pierwszy w Paryżu w 1830 roku. Etiudę jego autorstwa zagrał w czasie konkursu Wojciech Oliński, najmłodszy z konińskich uczestników konkursu. To wykonanie oraz Sonatiny C Alfreda Cottina i Samby na wesoło Tatiany Stachak zostało bardzo dobrze ocenione przez międzynarodowe jury. Mówi Andrzej Majewski, nauczyciel Wojtka: - Wojtuś Oliński zagrał brawurowo z elementami dziecięcej wirtuozerii. Jest typem młodziutkiego artysty, który jest stworzony, by prezentować się na estradzie. Czuje się na niej jak przysłowiowa ryba w wodzie. Grał na gitarze zbudowanej w pracowni krakowskiego lutnika, Jarosława Biłana. Wojtuś pięknie się rozwija, zaczął od tytułu Laureata na konkursie makroregionalnym w Słupcy, potem I miejsce na ogólnopolskim w Koszalinie i teraz III nagroda na konkursie międzynarodowym w Czechach. Ściele mu się ta droga…
Wojtek Oliński, już 11-letni gitarzysta, był jednym z bohaterów konińskiej inauguracji roku kulturalnego2015/2016. Konińska Fundacja Kultury w czasie inauguracji zbierała fundusze na stypendium dla tego uzdolnionego i bardzo pracowitego muzyka. W sumie na konto Wojtka, na dalsze jego kształcenie, wpłynęło prawie 7 tysięcy złotych. Tego wieczoru Wojciech błysnął przed publicznością grając Etiudę A-moll Ferdynanda Sora, hiszpańskiego gitarzysty i kompozytora, Brasilianę Baden Powell de Aquino (znanego jako Baden Powell), brazylijskiego kompozytora i gitarzysty. Potem była Etiuda Pierwsza hiszpańskiego gitarzysty Emilio Pujol Villarubi i zawadiacko wykonany ragtime Scotta Joplina The Entertainer, spopularyzowany dzięki filmowi Żądło. Cóż tu powiedzieć… Ten ragtime w dosłownym polskim tłumaczeniu znaczy Artysta estradowy. No to rośnie nam kolejny artysta estradowy, który... wraca jednak do gitary elektrycznej.
W Brzeźnie, 24 kwietnia 2016 r., odbyły się warsztaty gitarowe, połączone z konkursem gitarzystów elektrycznych. Zajęcia z młodymi muzykami poprowadził Tomasz Andrzejewski, wirtuoz gitary grający m.in. ze Stevem Vaiem, Andym Timmonsem, Neilem Zaza, Marco Sfoglim, Scottem Hendersonem, Wojciechem Hoffmanem, Leszkiem Cichońskim czy Markiem Raduli. Wojciech okazał się bezkonkurencyjnym. Po konkursie mówił: – Chyba gdy miałem pięć lat, patrzyłem jak tata gra. I pewnego razu pokazał mi proste chwyty i zacząłem się tego uczyć. Pamiętam, że w wieku sześciu lat, na święta Bożego Narodzenia, dostałem swoją pierwszą gitarę elektryczną. Chodzę też do Szkoły Muzycznej, gdzie uczę się gry na gitarze klasycznej. Pomaga mi to pojąć odczytywanie nut, zasady kompozycji. Wierzę, że dzięki temu będę lepszy w tworzeniu muzyki. Moją miłością jest jednak gitara elektryczna.
Tymczasem Wojtek uczestniczył w kilku kursach na gitarę klasyczną. W konińskiej PSM warsztaty prowadzili m.in. Tatiana Stachak, Zbigniew Dubiela i Piotr Zaleski, warsztaty w PSM w Kole – Bartłomiej Marusik. Niezwykle ciekawe, intensywne i bogate w artystyczne wrażenia było uczestnictwo w warsztatach zorganizowanych w Lanckoronie przez Stowarzyszenie Terra Artis oraz Agencję Artystyczną GAP. Tu wykładowcami byli mistrzowie gitary Piotr Domagała, Marcin Szatkowski i Michał Pindakiewicz. Czy te warsztaty były Wojciechowi potrzebne?
Odpowiedzią niech będzie udział Wojtka w VIII Płockich Konfrontacjach Gitarowych 13 maja 2016. Jak donosiła Gazeta Płocka jury, któremu przewodniczył Krzysztof pARTyzant Toczko, a zasiadali w nim Krzysztof Misiak i Roman Kusy nie miało wątpliwości i jednogłośnie uznało, że to właśnie jedenastolatek, Wojciech Oliński z Konina zasłużył na Grand Prix Płockich Konfrontacji Gitarowych. Dodajmy, że jury wysłuchało 16 prezentacji zespołów i solistów z całego kraju. Nagrodą główną byłą m.in. gitara elektryczna.